wtorek, 19 sierpnia 2014

Niebieski kocyk z kwadratow...


...w koncu doczekal sie wykonczenia. Zrobilam prosty brzeg z muszelkami i oto jest:



  Od razu zaczelam nowy kocyk, by "wyrobic" reszte wloczki i zyskac miejsce na nowe zakupy. Najprostszy na swiecie "granny square". Wiem juz, w jaki sposob go obrobie, wiec nie powinien stac sie kolejnym "ufokiem". Mam juz tyle:




  W tym tygodniu skonczylam tez szydelkowy obrazek. Bez blokowania i usztywniania, prezentuje sie nastepujaco:



Balam sie, ze postac bedzie nierozpoznawalna, ale jest lepiej, niz sie spodziewalam. Mam nadzieje, ze obdarowanym sie spodoba.  Jezeli jeszcze kiedys bede dziergala cos takiego, na pewno zmienie troche schemat.

  Plan na nadchodzacy tydzien, to obrebienie rozowego kocyka i skonczenie swiezo zaczetego. Chcialabym tez dorobic choc kilka elementow do bawelnianej narzuty. Bedzie piekna, jesli wystarczy mi na nia nici...




Sama za siebie trzymam kciuki. Oby...




4 komentarze: