środa, 17 października 2012

Dzien owocny...


 ...chociaz sie jeszcze nie skonczyl. Trzy koszyczki i podkladka pod talerz susza sie na murku przed domem.
Za domem schnie "lakierobejcowana" owalna taca, czeka na kolejna warstwe. Obiadokolacja sie gotuje...
Moze to niezbyt wiele, ale pracowalam dzis i czuje sie usprawiedliwiona :)





Koszyczki marnej jakosci, krzywulce, co najmniej w jednym miejscu pomylilam splot, ale do moich planow beda idealne.

Natomiast taca od spodu wyglada tak



Niestety, na dzis juz koniec malowania, bo wlasnie zaczelo padac...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz