niedziela, 21 października 2012

Koszyczek. I jeszcze jeden koszyczek.


  Kupilam 2mm druty do dziergania i uzywam ich, jak do tej pory, tylko do skrecania rurek z gazet. I odkad je mam, rurki kreca sie w tempie ekspresowym. Niedlugo gazet mi zabraknie. Poza tym sa ciensze i sztywniejsze od poprzednich, a gotowe koszyki wygladaja lepiej, co zostalo sprawdzone ostaniej nocy.


  Wybralam co kolorowsze rurki i zrobilam z nich to

 

 Usztywnilam go drutami, wiec jest calkiem mocny i wyglada dosyc ladnie, nawet bez malowania. Chcialabym go jakos zakonserwowac, ale wiem z doswiadczenia, ze nawet bezbarwny lakier zmienia kolor papieru, a tego pragne uniknac. 

       Dla porownania, inny koszyk, polakierowany bezbarwnym lakierem w sprayu.






           Tutaj wyraznie widac roznice koloru





             Wiecej zdjec. Bo zrobilam i nie chce, zeby sie zmarnowaly.




















   

                       Post zgloszony do  Tworczego Weekendu 61  Zapraszam do zabawy.

Sukienusie


  Male, proste i slodkie. Na polroczna panienke. Wydziergane na probe z mieciutkiego, cienkiego akrylu, przeznaczonego na dzieciece ubranka. Zrobilam je juz jakis czas temu i lezaly sobie w kufrze, czekajac na swoja kolej.

                                     

                                                 Zolta z zielonymi wstazkami i kokardka u dolu




                            I biala z bialymi wstazkami, kokardka u dolu i kwiatkiem pod szyja.



                                                  Do kompletu zrobilam opaske z kwiatkiem



                               

                                   Opaska z kokarda. Nie do kompletu. Ot, tak sobie zrobiona.






piątek, 19 października 2012

Blue Citron-ek

  W koncu zblokowalam Citrona. Nawet po naciagnieciu jest mniejszy, niz sie spodziewalam, ale cudownie mieciutki i cieply. Jestem tym zaskoczona. Welna Malabrigo lace jest przecudowna i napewno bede z niej czesto korzystala. Chusta sie swietnie uklada i mysle, ze taka dzianinka (wzor rowniez) nadaje sie na cienka sukienke. Nawet slubna :-)








     Zdjecia zrobione na szybko, byle jak i nie udalo mi sie uchwycic rzeczywistego odcienia chusty.

środa, 17 października 2012

Dzien owocny...


 ...chociaz sie jeszcze nie skonczyl. Trzy koszyczki i podkladka pod talerz susza sie na murku przed domem.
Za domem schnie "lakierobejcowana" owalna taca, czeka na kolejna warstwe. Obiadokolacja sie gotuje...
Moze to niezbyt wiele, ale pracowalam dzis i czuje sie usprawiedliwiona :)





Koszyczki marnej jakosci, krzywulce, co najmniej w jednym miejscu pomylilam splot, ale do moich planow beda idealne.

Natomiast taca od spodu wyglada tak



Niestety, na dzis juz koniec malowania, bo wlasnie zaczelo padac...

poniedziałek, 15 października 2012