Postanowilam odpoczac od wloczkowej roboty. Zaopatrzylam sie wiec w gruby plik "Metra" i bede dzis zwijala rurki, a moze nawet uda mi sie cos wyplesc... Papierowa wiklina :-) Potrzebuje kilku koszyczkow
i nie mam zamiaru ich kupowac, dopoki sie nie przekonam, ze sama nie potrafie zrobic.
Zycze sama sobie powodzenia i zabieram sie do krecenia.
piątek, 29 czerwca 2012
środa, 27 czerwca 2012
Pracuje...
...cale trzy dni w tym tygodniu. Prace mam "bezmyslna", wiec moge knuc caly dzien spiski i planowac, czego to ja nie zrobie po powrocie do domu... Wiadomo, czego nie zrobie? Oczywiscie. Nie wyciagne tego bialego kocyka z dna kufra, zeby zrobic mu ladna koroneczke wokol... Nie zblokuje dwoch chust, ktore tez po zrobieniu schowalam w skrzyni... Nie wypiore, ani nie wykrochmale obrazka, wyhaftowanego richelieu, ktory czeka na oprawienie (dobrze, ze mi sie przypomnialo)...Nie zrobie tysiaca innych rzeczy, ktore bym chciala i powinna... Zmeczona zbyt jestem i nie moge sie skoncentrowac na niczym konstruktywnym. A powinnam, bo plany na najblizsze stulecie mam baaaaardzo ambitne. Coz, trzeba bedzie sie jakos przemoc i popracowac, a tymczasem...
Jakis czas temu zrobilam na szydelku okolo dwudziestu malych serwetek-podkladek i jedna wieksza serwetke do kompletu. Pokazywalam je nawet gdzies kiedys w trakcie roboty. Teraz mozecie je obejrzec w pelnej krasie...
Jakis czas temu zrobilam na szydelku okolo dwudziestu malych serwetek-podkladek i jedna wieksza serwetke do kompletu. Pokazywalam je nawet gdzies kiedys w trakcie roboty. Teraz mozecie je obejrzec w pelnej krasie...
Komplet - filetowa serwetka z czterema podkladkami
I sama serwetka
Pozostale listki zapakowalam po szesc sztuk i jeden zestaw powedrowal na wymianke, a drugi czeka na wlasciciela.
Dziergalam je "na oko", korzystajac ze zdjecia, ktore na FB umiescila
Monika "Monawmona" - bardzo zdolna i wszechstronnie utalentowana rekodzielniczka. Warto zajrzec na jej bloga Rekodziela Monawmony , polecam z calego serca :-)
poniedziałek, 25 czerwca 2012
Czapelutki
Czapeczki? Kapelusiki? Dla trzymiesiecznej malej damy. Zrobione na szydelku z miekkiego, bardzo milego dla skory akrylu. Biale z kolorowymi dodatkami.
Pierwszy - z fioletowozielona wstazeczka.
Drugi - z zielona
Trzeci - z biala satynowa wstazka i seledynowymi kwiatkami
Jak widac, wszystkie sa zrobione na podstawie tego samego wzoru i roznia sie tylko dekoracja.
niedziela, 24 czerwca 2012
...
Wedrujac po znajomych blogach, zauwazylam dzis u kogos odnosnik do mojego Kuferka. I informacje, ze ostatni post byl 5 tygodni temu. Trzeba to zmienic. Zrobilam przez ten czas kilka rzeczy. Wystarczy zrobic zdjecia i...
Dzis wieczorem :-)
Dzis wieczorem :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)